LEGO Western, czyli zbudujmy Dziki Zachód

Powietrze jest przesycone kurzem, a ognisty blask zachodzącego słońca otula rozległą równinę. Głuchy dźwięk kopyt koni galopujących w oddali miesza się z melancholijną melodią harmonijki. Witajcie na Dzikim Zachodzie – krainie, gdzie prawo dyktuje silniejszy, a honor często pozostaje jedynie słowem. Dziś zapraszam Cię w podróż w czasie do roku 1996, kiedy firma LEGO ® wypuściła na rynek klockową interpretację legendarnego Dzikiego Zachodu. Dla starszych czytelników będzie to nostalgiczna podróż w świat dziecięcych marzeń. Dla tych młodszych – okazja do poznania jednej z najbardziej klimatycznych serii w portfolio Duńczyków. Oto kompletny przegląd kowbojskiej części serii LEGO ® Western!

Zmierzch złotej ery LEGO ®

Większość czytelników mojego bloga doskonale wie, że historia firmy LEGO ® sięga lat 30. XX wieku. Przez dekady przechodziła przez okresy różnych zawirowań i wzlotów. Niewątpliwie czasy prosperity przyszły dla Duńczyków wraz z przełomem lat 80. i 90. Wydawane wówczas – genialne skądinąd – serie o piratach, kosmosie oraz średniowieczu przełożyły się na znakomite wyniki finansowe spółki. Gigant z Billund złapał wiatr w żagle.

W 1996 roku Grupa LEGO ® wypuściła na rynek całkowicie nową serię zestawów. W domach dzieciaków od Oregonu po Sanok na dobre zagościli kowboje, a do pirackich łodzi, średniowiecznych zamków i futurystycznych pojazdów dołączyły dyliżanse i klimatyczne drewniane budynki. Nikt nie przypuszczał jeszcze wtedy, że Dziki Zachód w klockowym wydaniu będzie tak na prawdę zwiastunem nadchodzącego kryzysu, jednego z największych w historii LEGO ®.

LEGO ® Western – nowości i innowacje

Seria Western zajmuje absolutne czołowe miejsce w mojej prywatnej i subiektywnej klasyfikacji. Mam do niej słabość, a próbując doszukać się powodów, przychodzi mi ich na myśl kilka. Na pewno częściowo jest to spowodowane klimatem, w jakim została utrzymana. Dziki Zachód był inspiracją do stworzenia niezliczonych dzieł literackich, filmowych, a także zabawek. Nawet sama Grupa LEGO ® już w przeszłości próbowała „wkroczyć” w ten temat, co zaowocowało wydaniem kilku dosyć luźno nawiązujących do tej tematyki, niemniej uroczych zestawów w latach 70., w tym zestawu 365:

Nowe klocki

Kolejnym aspektem, który niezmiernie cenię w tej serii jest ogrom innowacji, jakie zostały w niej wprowadzone. Wraz z pojawieniem się zestawów Western do dyspozycji budowniczych oddanych zostało sporo całkiem nowych kształtów klocków:

Charakterystycznymi elementami, które zadebiutowały wraz z serią, są imitujące drewniane pale klocki 30136, 30137 i 30140. Dwa pierwsze są produkowane do dzisiaj i doczekały się wielu odmian kolorystycznych.

Niemniej wyróżniającymi się częściami są duża beczka 30139, złota chromowana trąbka 71342 oraz pistolet i strzelba (odpowiednio 30132 i 30141), które wystąpiły we wszystkich kowbojskich zestawach serii. Także czarna okienna krata 30045 i czarne schody 30134 miały tutaj swój debiut. Warto wspomnieć też o płotku oznaczonym numerem 30055 – część ta nie była niczym szczególnym na tle innych zestawów z różnych serii wydanych w 1996 roku, jednakże jedynie w Western można było znaleźć ją we wszystkich dostępnych wówczas wariantach kolorystycznych (biały, czarny, jasnoszary oraz brązowy).

Stare klocki w nowych kolorach

Co do wariantów kolorystycznych: sporo części, wraz z wydaniem zestawów z serii Western, pojawiło się w nowych barwach:

Poniżej lista wszystkich kształtów klocków znanych przed serią Western, które pojawiły się w niej w nowych kolorach:

Pewne kombinacje kształtów i kolorów części pozostają unikalne dla zestawów z serii LEGO ® Western z 1996 roku:

Również w tej samej serii , w ramach eksperymentu projektanci LEGO ® wdrożyli kilka nowych propozycji, które znacząco odbiegały od znanej klasyki. Tym sposobem pojawiły się inne kształty oczu oraz ust, zęby a nawet nosy 🙂:

Dla jednych – tych bardziej ortodoksyjnych fanów LEGO ® – była to profanacja, dla innych strzał w dziesiątkę i przyszłość rozwoju figurek. Dzisiaj mamy do dyspozycji tysiące wzorów główek, więc na nikim powyższe nie zrobiłyby większego wrażenia, w tamtych czasach jednak był to odważny krok ze strony Grupy LEGO ®.

LEGO ® Western – przegląd zestawów

Przegląd „kowbojskiej” części zestawów z serii LEGO ® Western postanowiłem rozplanować w porządku chronologiczno-wielkościowym 🙂 . Tak więc zaczynając od najmniejszych zestawów wydanych w 1996 roku…

6712 Sheriff’s Showdown

6712 Sheriff’s Showdown to najmniejszy z zestawów, które w 1996 roku pojawiły się na rynku w ramach wydanej właśnie serii LEGO ® Western. Zawiera raptem 28 klocków, w tym 2 figurki.

Scenka przedstawia szeryfa, który podróżując na swym karym rumaku natyka się na kuchcącego łotrzyka 🙂. Obaj są poważnie uzbrojeni, więc w tej potyczce nie ma faworyta!

W polskim katalogu LEGO ® zestaw widniał pod nazwą Złoczyńca na wolności. Nad Wisłą zdawał się być dosyć popularny, sam w tamtych czasach go miałem 🙂.

Nie ma tu w prawdzie zbyt dużo budowania, a mimo to niczego temu zestawowi nie brakuje! Jest super bawialny, a figurka szeryfa pozostaje jedną z moich ulubionych.

6716 Covered Wagon

6716 Covered Wagon to kolejny niewielki set z serii Western. Nie imponował rozmiarem nawet w czasach, gdy był wydany – zawiera 64 elementy, wliczając w to 1 (unikalną dla tego zestawu) figurkę żołnierza i konia.

Do zbudowania jest tu bardzo ładny i klimatyczny wóz z amunicją, zaprzęgnięty w brązowego konia oraz ciągnący działo.

Nazwa zestawu w polskim katalogu LEGO ® to Wóz transportujący amunicję z Fortu Avalon. Według tego, co udało mi się rozeznać, w Polsce nie był to set szczególnie popularny.

Armata standardowo występowała w dwóch wariantach. Egzemplarze wydawane na rynek północnoamerykański posiadały „zubożone”, niestrzelające działo. W pozostałych regionach była to pełnoprawna armata ze sprężyną.

6755 Sheriff’s Lock-Up

Kolejnym setem w zestawieniu jest 6755 Sheriff’s Lock-Up, znany w Polsce pod nazwą Biuro szeryfa i areszt. Czujne oko dostrzeże, że na powyższym zdjęciu coś jest nie tak – na pudełku widnieje numer zestawu 6764 zamiast 6755. Powód jest prozaiczny: nie posiadam oryginalnego pudełka do 6755, mam za to w swojej kolekcji nieotwarty zestaw 6764, który jest wydaną kilka lat później reedycją tego pierwszego. Konstrukcja w obu przypadkach jest identyczna, dlatego też pozwoliłem sobie na zestawienie ich obu na jednym zdjęciu 🙂.

Zestaw 6755 Sheriff’s Lock-Up zawiera 176 klocków. W jego skład wchodzą 4 minifigurki: dwóch bandziorów, szeryf oraz jego zastępca.

Do zbudowania jest tu małe biuro szeryfa oraz jeszcze mniejszy areszt, postawione na płycie bazowej 16 x 32. Siedziba stróżów prawa nie powala kolana jeśli chodzi o wyposażenie wnętrza, ale trzeba wziąć poprawkę, że tak się wtedy projektowało zestawy. Być może to właśnie ta prostota nadaje starym setom charakteru?

Wracając jednak do biura: wewnątrz znajdziemy otwierany sejf, biurko z ukrytym schowkiem, w którym szeryf zachomikował trochę gotówki na czarną godzinę, kubek oraz żółty odchylany do tyłu fotel. Tył biura jest odsłonięty, co także można uznać za standard w zestawach wydawanych w tamtym okresie.

To, co najlepsze w tym zestawie to jednak niepozorny areszt na uboczu. Został zaprojektowany w taki sposób, aby umieszczona wewnątrz sprężyna wypychała jedną ze ścian po umieszczeniu małego klocka w odpowiednim otworze.

Tym sprytnym sposobem jeden z bandytów może podłożyć dynamit, wysadzić ścianę aresztu i uwolnić swojego kompana 🙂.

Myślę, że teraz już rozumiesz dlaczego seria Western to u mnie ścisła czołówka LEGO ® 🙂.

6761 Bandit’s Secret Hide-Out

Płynnie przechodzimy do zestawów, które można potraktować jako stosunkowo duże. Trzecie miejsce na podium zajmuje 6761 Bandit’s Secret Hide-Out.

Zestaw przedstawia opuszczoną kopalnię złota, którą przebiegli rewolwerowcy zamienili w swoje siedlisko. Całość zbudowana jest na drukowanej płycie bazowej o wymiarach 32 x 32 study.

Zestaw składa się z 250 elementów. Pośród nich znajdziemy 5 figurek, 3 konie o różnych umaszczeniu oraz cały arsenał broni. W polskim katalogu LEGO ® zestaw widniał pod nazwą Stara kopalnia złota.

Gdybym miał wskazać mój ulubiony zestaw z całej serii LEGO ® Western, to 6761 Bandit’s Secret Hide-Out miałby bardzo duże szanse na zwycięstwo. Jego budowa daje ogromną frajdę, a scenka, która została tu przedstawiona daje nieograniczone możliwości zabawy i pozwala popuścić wodzy fantazji i kreatywności.

O co chodzi w tej scence? A więc pisząc w skrócie: bandyci urządzili zasadzkę na przejeżdżający w pobliżu ich kryjówki konny oddział żołnierzy. Przy ziemi, w poprzek drogi rozciągnęli sznur – ten, pociągnięty przez konia, powoduje przechylenie torów, po których zjeżdża ukryty w kopalni wózek z armatą.

Na pojawienie się oddziału żołnierzy czeka już przyczajony na dachu kopalni kolejny rewolwerowiec. Przy sobie, oprócz sześciostrzałowców, ma również beczkę, którą w każdej chwili może strącić z dachu prosto na szarżujących wrogów.

Gdyby tego było mało, to ponad głowami przejeżdżających jeźdźców ukrył się kolejny łotr, który nie dość, że ma dynamit, to jeszcze operuje prowizorycznym „działkiem” skonstruowanym z kilku strzelb!

Przestępcy dobrze zabezpieczyli swoją siedzibę przed wizytą niemile widzianych gości – w każdej chwili mogą zrzucić prowadzące do jej górnej części schody, które są jedynie luźno osadzone.

Żołnierze powinni też uważać na znajdującą się niedaleko kopalni beczkę na wodę, jeden nieostrożny ruch i w najlepszym przypadku cała jej zawartość popłynie prosto na nich:

Oprócz godnego podziwu uzbrojenia, kopalnia posiada też liczne kryjówki i schowki.

6765 Gold City Junction

Drugie miejsce pod względem wielkości przysługuje zestawowi nr 6765 Gold City Junction (w Polsce znany pod nazwą Główna ulica miasta). W skrócie: 350 klocków, dwie płyty bazowe 16 x 32, 6 figurek (w tym dwie unikalne) i 3 wierzchowce.

Zestaw składa się z dwóch niezależnych części: banku oraz sklepu (tzw. general store, dziś porównalibyśmy to do Żabki 🙂). Oba budynki stoją na niezależnych płytach bazowych. Na siłę jako trzecią część można byłoby potraktować wóz zaprzęgnięty w dwa konie.

Oryginalnie do zestawu dołączony był plakat, mój egzemplarz akurat ma go w komplecie. Ciekawostką jest fakt, że instrukcja zawiera błąd, który został poprawiony na dodatkowym arkuszu:

Bank Legoredo

Bank to instytucja znana od wieków, każde szanujące się miasteczko Dzikiego Zachodu musi takowy posiadać. W mieście Legoredo centrum finansowe znajduje się w murowanym, białym budynku z jaskrawoczerwonym szyldem.

Bank jako taki urządzony jest dosyć skromnie, zarówno jego front jak i wnętrze.

Na jego ścianie widnieje kilka ogłoszeń, dzięki którym każdy w okolicy wie gdzie drukowana jest lokalna prasa oraz gdzie można pohandlować złotem.

Warto zwrócić też uwagę na mały otwór znajdujący się w jednej ze ścian przy samej ziemi. Podobnie jak w przypadku aresztu służy on podstępnym rewolwerowcom do podłożenia dynamitu.

Wsunięcie go w otwór powoduje eksplozję… to znaczy wyrzucenie ściany skarbca przez ukrytą w podłodze sprężynę 🙂. Tym oto sposobem czarne charaktery przejmują oszczędności mieszkańców Legoredo…

Jedyne, czego brakuje mi w tym zestawie, to przynajmniej kilku banknotów lub monet, które można byłoby w skarbcu przechować. Tymczasem… nie bardzo jest co z niego ukraść 😑.

General Store

Drugim budynkiem jest wspomniany już sklep, tzw. General Store. Nie jest to miejsce tak prestiżowe i chronione jak bank – a więc i ściany zbudowane zostały z drewna 🙂.

Nad sklepem góruje – również krwistoczerwony – szyld.

W przeciwieństwie do banku, na zewnątrz sklepu i w jego wnętrzu znajduje się sporo różnego rodzaju asortymentu. Począwszy od kilofa, rondla, łopaty i toporka, a skończywszy na strzelbach, rewolwerze i dynamitach.

Dla bardziej wymagających klientów znajdzie się też trochę większy kaliber 🙂.

Wóz do transportu gotówki

Całość zestawu dopełnia solidny wóz do transportu gotówki. Zaprzęgnięty jest w dwa konie, a na jego pokładzie podróżuje woźnica oraz żołnierz pełniący rolę ochrony.

Aby skutecznie chronić ładunek przed rabunkiem, na wozie zamontowane jest podobne działko, jak w kryjówce rewolwerowców. Same kosztowności przewożone są z kolei w sejfie, który dodatkowo zamknięty jest w zabezpieczonej kratami przestrzeni ładunkowej.

Żadne zabezpieczenia nie powstrzymają jednak starego dobrego dynamitu, który na tej samej zasadzie jak w przypadku banku i aresztu może zostać użyty wobec wozu.

Efekt działania jest podobny jak w poprzednich miejscach: sprężyna wypycha sejf razem z częścią wozu, a pieniądze łatwo mogą stać się teraz łupem zamaskowanych jeźdźców.

6765 Gold City Junction to wyjątkowo udany zestaw, niesamowicie bawialny i zapewniający dużo frajdy przy budowaniu.

6769 Fort Legoredo

Przypuszczam, że niejeden z czytelników czekał na pojawienie się tego zestawu, niektórzy pewnie nawet przeskrolowali wszystkie wcześniejsze 🙂. Witryny sklepowe, przez które w połowie lat 90. prześwitywało charakterystyczne, spore pudło, miały non-stop poodciskane nosy i ręce wzdychających do niego dzieciaków! Przedstawiam tym samym wielki i imponujący w tamtych czasach 6769 Fort Legoredo. Symbol serii, nieosiągalne w ówczesnej Polsce marzenie większości młodych miłośników klocków LEGO ®.

Zestaw składa się z 687 części, co w latach jego wydania robiło niemałe wrażenie. Jest to największy reprezentant serii Western, a także jeden z większych setów wydanych w 1996 roku w ogóle.

Kwadratowy fort, to tak na prawdę cztery niezależne jego części zbudowane na płytach bazowych 16 x 32. Docelowo można je połączyć w jedną w miarę stabilną całość, istnieje też pewna dowolność jeśli chodzi o konfigurację modułów.

Pierwszy z modułów stanowi główną bramę fortu. Na ścianie tej znajdują się masywne czarne drzwi z wewnętrzną blokadą.

Nad bramą, pomiędzy wieżyczkami obserwacyjnym, góruje niebieska tablica z napisem Fort Legoredo oraz dumnie powiewająca flaga kawalerzystów.

Drugi moduł to boczna brama wjazdowa, zamykana podobnym mechanizmem jak brama główna. Ten kawałek fortu wzniesiony został na niewielkiej skale, powyżej której znajduje się kolejne stanowisko obserwacyjne.

Trzecim modułem jest prosta boczna ściana fortu – prawdę mówiąc nie wyróżnia się ona niczym szczególnym na tle pozostałych ścian.

Ostatni, czwarty moduł jest najbardziej rozbudowany i jednocześnie najatrakcyjniejszy ze wszystkich. Przedstawia biuro generała armii wraz z aresztem. Dodatek do całości stanowi mały konny wóz z armatą.

Nic tu w prawdzie nie eksploduje, ale za to wnętrze biura skrywa kilka ciekawostek wartych wspomnienia. Nie mogło w nim zabraknąć stolika z wygodnymi fotelami, przy którym można rozegrać partyjkę pokera, czy przechylić szkło 🙂.

Generał to fachowiec i wie jak radzić sobie z adwersarzami, gdy pertraktacje lub rozgrywki nie idą po jego myśli. Specjalnie na takie sytuacje fotele umieszczono na zapadniach. Wystarczy lekkie obrócenie stołu i nieszczęśnik siedzący na przeciw w najlepszym przypadku zalicza twarde lądowanie wprost pod bramą. W gorszym – ląduje w znajdującej się pod biurem celi.

W biurze i jego okolicach znajduje się kilka kryjówek z ekwipunkiem ostatniej szansy: bronią i pieniędzmi. Ta część fortu posiada również bramę wjazdową z możliwością jej zablokowania.

Intrygującą ciekawostką jest to, że na rodzimym rynku zestaw pojawił się w sprzedaży pod nazwą Fort Avalon. Jeżeli masz pomysł skąd mogła wziąć się inspiracja dla takiej mitologiczno-celtyckiej nazwy – daj znać w komentarzu 🙂.

Pewnie niejednemu miłośnikowi starych zestawów LEGO ® narażę się tymi słowami. W przypadku zestawu 6769 Fort Legoredo „największy” moim zdaniem nie przekłada się na „najlepszy”. Składa się go dobrze, ale przy tych rozmiarach wydaje się nieco pustawy i… nudny. Zagęszczenie smaczków jest tu zdecydowanie mniejsze niż chociażby w 6761 Bandit’s Secret Hide-Out. Myślę, że mimo to spodoba się większości entuzjastów retro LEGO ®. A nawet jeśli nie, to może stanowić dobrą bazę do zbudowania czegoś własnego, jako, że zawiera mnóstwo fajnego budulca 🙂.

6790 Bandit with Gun/6791 Bandit Wheelgun

Rok po wydaniu opisanych dotąd zestawów pojawiło się kilka niewielkich setów uzupełniających kowbojską serię LEGO ® Western. Więcej uwagi poświęcono wówczas frakcji indiańskiej, o tym jednak napiszę więcej w artykule poświęconym tej podserii.

Jednym z trzech kowbojskich zestawów wydanych w 1997 roku jest 6790 Bandit with Gun, który na rynku północnoamerykańskim pojawił się jako polybag o numerze 6791 i lekko zmienionej nazwie (Bandit Wheelgun).

Pomiędzy 6790 i 6791 nie ma żadnych różnic, posiadają więc „wspólną” instrukcję o podwójnym numerze. Sam zestaw składa się z jednej figurki znanego już bandziora w wariancie z białą chustą i ciemnoszarymi nogami. Poza figurką do zbudowania jest tu również prowizoryczne działko w postaci dwukołowego wózka z dwoma strzelbami.

Zestaw ten nie widnieje w oficjalnym polskim katalogu LEGO ®. Po zweryfikowaniu okazuje się, że w katalogu jednak widnieje, wrzucili go na ostatniej stronie 🙂. Jego nazwa to Uzbrojony bandyta.

6706 Frontier Patrol

Kolejnym małym zestawem, który w 1997 roku uzupełnił serię Western jest 6706 Frontier Patrol. W Polsce pojawił się w sprzedaży pod nazwą Żołnierze na warcie. Z uwagi na fakt, że zawiera same figurki i akcesoria, zalicza się do tzw. battle packów.

W zestawie znajduje się trzech żołnierzy: generał na koniu, pułkownik z trąbką oraz piechur z flagą. Zestaw ze zdjęcia pochodzi z rynku północnoamerykańskiego, charakterystycznymi cechami takich wydań są liczba elementów nadrukowana na pudełku, kilka dodatkowych napisów i ostrzeżeń w różnych językach (angielski, francuski, hiszpański) oraz odrobinę inne logo w narożniku (z napisem Wild West zamiast Western).

Dodatkowa ciekawostka dotycząca pudełka na zdjęciu jest taka, że nadrukowana liczba elementów (26 sztuk) jest błędna, w rzeczywistości zestaw zawiera 25 elementów. Miałem jednak okazję przez jakiś czas posiadać w kolekcji drugi egzemplarz, na którym liczba klocków była nadrukowana poprawnie 🙂.

6799 Showdown Canyon

Ostatnim setem w zestawieniu jest 6799 Showdown Canyon. W jego skład wchodzą tak na prawdę dwa oddzielne zestawy. Wydany został w komplecie z kartonowym, składanym tłem. Zamysł oczywiście był taki, aby można było odgrywać scenki w scenerii Dzikiego Zachodu z udziałem szeryfa i jego wiernego kompana oraz dwóch czających się na nich rewolwerowców.

Jedyny egzemplarz tego zestawu jaki posiadam jest fabrycznie zamknięty, tak więc zamieszczam jedynie zdjęcia „z zewnątrz” 🙂. Mój zestaw przyleciał do mnie swego czasu zza oceanu, był on jednak również w sprzedaży w części Europy (w polskim katalogu niestety nie widnieje).

LEGO ® Western – figurki

Przeglądając zdjęcia poszczególnych zestawów zapewne udało Ci się wychwycić sporo ciekawych figurek. W kowbojskich zestawach serii LEGO ® Western wydanych w 1996 i 1997 roku wyróżnić można 3 frakcje: złych rewolwerowców, prawilnych obywateli i oraz żołnierzy stylizowanych na armię Unii z czasów wojny secesyjnej.

W zestawach LEGO ® Western występują 4 typy rewolwerowców, z czego dwa to ta sama figurka z małymi modyfikacjami. Większość z nich posiada brązowe kapelusze i chusty zasłaniające twarz. Wyjątkiem jest figurka szulera, który ubrany jest w dostojny cylinder oraz pstrokaty surdut i kamizelkę 🙂.

Do grona stróżów prawa i poczciwych mieszkańców miasteczka Legoredo należą bankier, kowboj, szeryf oraz jego zastępca.

Najbardziej zróżnicowaną grupą są jednak przedstawiciele sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych. Pomimo tego, że samych torsów są tu tylko 3 rodzaje, to unikalnych kombinacji jest aż 6! Są tutaj i zwykli żołnierze jak również oficerowie (pułkownik oraz generał).

W 1996 roku drukowanie wzorów na nogach minifigurek nie było powszechną praktyką. Do czasu wydania serii Western tylko figurki z pirackiej podserii Islanders posiadały takie nadruki, seria Western nic w tej kwestii nie zmieniła. Przyjrzyjmy się zatem samym torsom. Ich projekty zostały skrupulatnie dopracowane, a sam nadruk jest bardzo precyzyjny. To one w dużej mierze nadają tej serii charakteru.

Poza torsami nadruk znalazł się też na kapeluszach szeryfa oraz generała.

We wszystkich opisanych zestawach znajduje się dokładnie 36 figurek (na zdjęciach brak ludzików z zestawu 6799).

Nie ma wśród nich w prawdzie bardzo cenionych unikatów, ale niektóre trzymają całkiem przyzwoitą cenę na rynku wtórnym, szczególnie figurki żołnierzy.

LEGO ® Western – części drukowane i naklejki

Jeśli już o nadrukach mowa, w serii LEGO ® Western pojawia się niewiele części z nadrukami. Poza płytą bazową z nadrukowanymi koleinami i drogą znajdziemy tu również kilka tile-ów z naniesionymi wzorami listu gończego, kart do gry, dynamitu i banknotu. Są też tabliczki z napisami Keep Out, Legoredo, a także flaga kawalerzystów i drzwi od sejfu.

Jedynym elementem z tkaniny, który pojawił się w serii jest plandeka wozu z amunicją z zestawu 6716.

W zestawach serii Western pojawia się też łącznie kilkanaście naklejek. W większości są to szyldy górujące nad różnymi budynkami, inne są dekoracją drzwi wejściowych i okien. Od tej reguły wyjątkami są czarne elementy z zaczepami i z symbolem dolara, ogłoszenia znajdujące się na ścianie banku oraz flaga armii powiewająca nad fortem.

Na Dzikim Zachodzie nie sposób było funkcjonować bez konia, a zatem w zestawach LEGO ® Western to poczciwe zwierzę występuje nad wyraz często. We wszystkich zestawach znajduje się w sumie 14 koni (czarne, białe i brązowe).

Na sam koniec rozdziału zostawiłem sobie pewną obserwację. Otóż seria LEGO ® Western to zdecydowanie jedna z najbardziej „bojowych” serii w historii, o czym świadczy całkiem pokaźny arsenał, który przewija się w zestawach. Cztery armaty, 36 strzelb, 25 rewolwerów i 8 szabli (nie licząc broni z zestawu 6799) – to robi wrażenie!

LEGO ® Western – podsumowanie

Zapoczątkowana w 1996 roku seria LEGO ® Western była strzałem w dziesiątkę. Tematyka bardzo dobrze wkomponowała się w dotychczasowe portfolio produktów. Faktem jest, że wielu fanów nie zalicza już Westernu do „kanonu” i nie traktuje jej jako wydanej w tzw. złotej erze. Dla mnie jednak stanowi ona czwarty filar tamtego okresu w historii LEGO ® i wraz z Pirates, Castle i Space doskonale się uzupełniają.

Niektóre z zestawów doczekały się w kolejnych latach reedycji. W 2002 roku ponownie wydano Biuro Szeryfa jako 6764 oraz Fort Legoredo jako 6762. Były to te same zestawy co kilka lat wcześniej, różniły się tylko szatą graficzną pudełka oraz instrukcji.

Dziękuję Ci za przeczytanie tego artykułu, mam nadzieję, że dał Ci wartość, poszerzył lub usystematyzował Twoją wiedzę o LEGO ® lub pozwolił Ci chociaż na chwilę przeżyć ponownie dobre chwile z dzieciństwa 🙂.