910001 Zamek w lesie – recenzja

Ten artykuł przeczytasz w 16 minut

Końcówka roku to w świecie LEGO ® zawsze burzliwy czas. Przedświąteczny szał zakupowy dziesiątkuje zapasy magazynowe, ceny rosną, a fani prowadzą zacięte dyskusje nad nadchodzącymi wycofaniami i premierami. W ubiegłym roku kijem wbitym w mrowisko okazał się jednak wydany w ramach Bricklink Designer Program zestaw 910001 Zamek w lesie, którego egzemplarze tuż przed świętami dotarły do swoich nowych właścicieli. Poniższy tekst będzie o tym dlaczego wzbudził tak duże emocje oraz dlaczego to na prawdę dobry zestaw 🙂 . Zapraszam!

Bricklink Designer Program

Co bardziej zaangażowani fani LEGO ® z pewnością pamiętają tzw. AFOL Designer Program. Było to wspólne przedsięwzięcie Bricklink ® oraz Grupy LEGO ® zorganizowane w 2019 roku z okazji 60. rocznicy powstania kultowego klocka. Założeniem programu było wydanie okolicznościowych zestawów zaprojektowanych przez społeczność fanów. W rezultacie na rynku pojawiło się 13 unikalnych projektów.

W 2021 roku inicjatywa powróciła w nowej odsłonie. Trudno jest ocenić w jakim stopniu sprawy potoczyły się tak ze względu na niedawną akwizycję Bricklink ® przez Grupę LEGO ®. Faktem jest jednak to, że Bricklink Designer Program wszedł na zupełnie inny poziom. Wszystko wskazuje na to, że z jednorazowej inicjatywy przeobraził się w długofalowy projekt.

Nowa wizja Bricklink Designer Program oparta została na pomyśle, aby zestawy odrzucone z LEGO ® Ideas dostały „drugą szansę”. Wciąż to fani mieli decydować o tym, które zestawy zostaną wypuszczone w ramach programu. W ten sposób do gry wrócił projekt Zamek w lesie, który pomimo entuzjastycznego przyjęcia przez fanów, nie doczekał się wydania w ramach LEGO ® Ideas.

Render oryginalnego projekt zamek w lesie zgłoszony do programu Ideas
Oryginalny projekt zgłoszony do programu LEGO ® Ideas. Źródło: https://ideas.lego.com/

Czarny czwartek, 1 lipca 2021 r.

Warunkiem wydania zestawu w ramach Bricklink Designer Program było osiągnięcie pułapu 3000 zamówień. Od początku jednak miały to być kolekcjonerskie, unikalne sety. Z uwagi na powyższe, każdy zestaw który przekroczył wspomniany pułap, miał zostać wyprodukowany w maksymalnym nakładzie 5000 sztuk.

1. lipca 2021 roku, punktualnie o godzinie 17:00 polskiego czasu, rozpoczęła się sprzedaż (na zasadach preorderów) zestawów wyłonionych w ramach pierwszej rundy Bricklink Designer Program. Zamek w lesie został niekwestionowanym liderem jeśli chodzi o popularność. Cały przewidziany nakład 5000 sztuk został wyprzedany w ciągu zaledwie kilku minut.

Cały Internet skupiony wokół LEGO ® dosłownie zawrzał. Fani, którzy nie mieli szans na kupno zestawu byli wściekli. Głównym powodem ich frustracji był absurdalny sposób dystrybucji zestawów, gdzie każdy z użytkowników mógł kupić aż 5 (!) sztuk. Dodatkowo oficjalna strona LEGO ®, za pośrednictwem której odbywała się sprzedaż, nie poradziła sobie ze wzmożonym ruchem, przez co zrealizowanie zamówienia graniczyło z cudem.

W ciągu kilku dni od tamtego felernego dnia zespół odpowiedzialny za Bricklink Designer Program zareagował na głosy niezadowolenia. Podjęte zostały decyzje m. in. o rozszerzeniu puli dostępnych egzemplarzy do 10000, a także o wprowadzeniu limitu 1 egzemplarza na każdego użytkownika. Niestety, okazało się również, że w wyniku błędu zestaw 910001 Zamek w lesie właściwie już sprzedał się w liczbie 10000 sztuk. Tym samym wielu fanów, którzy liczyli na szansę jego zamówienia, musiało przełknąć gorzką pigułkę i pogodzić się z zaistniałą rzeczywistością. Ich ostatnią szansą na zdobycie zestawu był rynek wtórny.

Kilka długich miesięcy oczekiwania wzmogło apetyty entuzjastów średniowiecza i klocków LEGO ®. Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia stało się to, czego większość fanów się spodziewała. Na portalach aukcyjnych oraz wszelkiego rodzaju grupach ogłoszeniowych lawinowo zaczęły pojawiać się oferty sprzedaży jeszcze ciepłych setów z logo Bricklink Designer Program. Zgodnie z przewidywaniami ich cena była jednak kilkukrotnie wyższa niż pierwotna, co ponownie zagotowało krew w fanach, którym nie udało się kupić Zamku z oficjalnej dystrybucji.

pudełko z logo Bricklink Designer Program

910001 Zamek w lesie – metryka

  • Numer zestawu: 910001
  • Liczba części: 1957 + 139 zapasowych
  • Data wydania: grudzień 2021 r.
  • Cena katalogowa: 649,99 zł
  • Rekomendacja wiekowa: 18+
  • Projektant: poVoq
  • Arkusz z naklejkami

Pudełko i jego zawartość

Długo wyczekiwany zestaw dotarł do mnie w przeddzień wigilii Bożego Narodzenia. Pierwsze wrażenie po kontakcie z samym pudełkiem było nad wyraz pozytywne. Od razu spodobał mi się jego minimalistyczny design.

pudełko zestawu 910001 zamek w lesie

Jak na unikat przystało, poza standardowymi plombami, zestaw zapięczętowany został dodatkowo dedykowaną naklejką-hologramem z napisem Bricklink Designer Program.

Tym, co od razu przykuło moją uwagę, był niewielki rozmiar pudełka, jak na zestaw składający się z niemal 2000 części. Wszystko stało się jasne po jego otwarciu. Woreczki z klockami zostały dosłownie upchnięte pod samo wieko. Z jednej strony to dobrze, bo LEGO ® ma tendencje do wydawania produktów w pudełkach niewspółmiernie dużych w stosunku do zawartości. Z drugiej jednak strony takie ciasne upchanie klocków, jak w przypadku zestawu 910001 Zamek w lesie, niesie za sobą większe ryzyko uszkodzenia opakowania. U mnie od początku było ono lekko „nadwerężone”. Po rozpieczętowaniu wady się pogłębiły, a szczelne wypełnienie na pewno się do tego przyczyniło.

Poza papierową broszurą oraz oczywiście klockami, w pudełku znalazł się także niewielki arkusz z naklejkami.

naklejki z zestawu 910001 zamek w lesie

Instrukcja

Charakterystyczną cechą zestawów wydawanych w ramach Bricklink Designer Program jest brak drukowanej instrukcji. O tym skąd można pobrać jej wersję cyfrową dowiadujemy się z papierowej broszury, którą odnaleźć można w pudełku.

broszura z zestawu 910001 zamek w lesie przód
broszura z zestawu 910001 zamek w lesie tył

Instrukcja do zestawu 910001 Zamek w lesie dostępna jest z poziomu aplikacji mobilnej
Instrukcje budowania LEGO® oraz jako plik PDF do pobrania bezpośrednio ze strony www.bricklink.com/bdp/910001. Cały poniższy opis dotyczy wersji PDF, z której korzystałem podczas budowania.

Generalnie instrukcja nie odbiega standardem od tych drukowanych. Brakuje w niej jednak trochę czegoś w rodzaju wstępu, który zazwyczaj pojawia się w książeczkach do zestawów z serii Ideas. Byłoby miło dowiedzieć się czegoś więcej o autorze projektu, można byłoby wspomnieć w paru zdaniach o samym Bricklink Designer Program, może nawet podkreślić jakimi zestawami inspirowany był projekt. Pozostawiło to we mnie minimalny niedosyt.

Instrukcja składa się z 534 stron na których rozmieszczono 633 kroki prowadzące do zbudowania Zamku w lesie. Przy zestawach tej wielkości zazwyczaj na końcu instrukcji znajduje się też rozpiska wszystkich części. Tutaj tego zabrakło, sam jednak nigdy nie skorzystałem ze wspomnianej rozpiski, zatem nie traktuję tego jako wadę.

Zwróciłem natomiast uwagę na jeden drobny mankament. Zdarzyło się, że pomiędzy poszczególnymi krokami należało odwrócić całą konstrukcję, a nie zostało to zasygnalizowane odpowiednim piktogramem. Nie pamiętam bym w drukowanych instrukcjach do innych dużych zestawów natknął się na taki przypadek. Niby nic takiego, a jednak podczas budowy miałem kilka krótkich momentów zmieszania.

Kolejnym niedopatrzeniem jest pominięcie w instrukcji woreczków z numerem 12. Przejście do kolejnych kompletów we wszystkich poprzednich przypadkach jest wyraźnie sygnalizowane. Po wykorzystaniu klocków z woreczków z numerem 11 brak jest informacji o tym, że kolejne pochodzą już z 12. To również nie jest nic, co stanowi poważną wadę, jednak te kilka skaz wzbudza we mnie lekkie poczucie „budżetowości” tej instrukcji.

Budowa zestawu 910001 Zamek w lesie

Niejednokrotnie spotkałem się już z pytaniami zadawanymi na grupach dotyczących LEGO ®, w których autorzy potrzebowali dowiedzieć się ile woreczków o danym numerze wchodzi w skład zestawu. W ramach kronikarskiego obowiązku poniżej publikuję ich dokładną rozpiskę:

  1. 1 x duży (w środku 1 mały) + 1 mały
  2. 2 x duży (w jednym z nich 1 mały) + 1 mały
  3. 2 x duży (w obu po jednym małym)
  4. 2 x duży (w obu po jednym małym)
  5. 2 x duży (w obu po jednym małym)
  6. 1 x duży (w środku 1 mały) + 1 mały
  7. 1 x duży (w środku 1 mały) + 1 mały
  8. 1 x duży (w środku 1 mały) + 1 mały
  9. 2 x duży (w jednym z nich 1 mały)
  10. 2 x duży (w jednym z nich 1 mały) + 1 mały
  11. 1 x duży (w środku 1 mały) + 1 średni
  12. 1 x duży (w środku 1 mały) + 1 mały
  • 1 x duży bez numeru (zawierający większe elementy)
woreczki z klockami z zestawu 910001 zamek w lesie
woreczki z klockami z zestawu 910001 zamek w lesie

Inspiracje

Zestaw 910001 Zamek w lesie od początku miał być ukłonem w stronę starszych fanów LEGO ® – tych, którzy z sentymentem wspominają frakcję tzw. Forestmen. Jak wynika z oryginalnego opisu projektu, budowla została miała być połączeniem trzech setów wydanych na przełomie lat 80. i 90. Główna część zamku inspirowana jest zestawem 6077 Forestmen’s River Fortress. Lewe skrzydło nawiązuje do 6054 Forestmen’s Hideout, natomiast konstrukcja z prawej strony jest bezpośrednim odniesieniem do 6066 Camouflaged Outpost.

Podstawa i część główna zamku

Podstawa zestawu składa się z elementów przedstawiających ziemisto-trawiasty podjazd, fragmenty skalne oraz wodę z której „wyłania się” cała konstrukcja.

Pierwsze zarysy murów oraz ciekawie opracowane schodki jednoznacznie dają do zrozumienia, że autor projektu doskonale opanował technikę SNOT (ang. Stud Not On Top) i nie „od wczoraj” LEGO ® składa 🙂 .

Wspomniane schodki początkowo sprawiają wrażenie dosyć kruchych, po „spięciu” ich z podłogą parteru w kolejnych krokach stają się jednak całkiem solidne.

Po ukończeniu dwóch pierwszych kompletów woreczków dysponujemy już fundamentami oraz zarysem parteru. Ciekawym elementem jest skrzętnie zamaskowana w podłodze zapadnia.

Prosty, ale miły dla oka kominek stanowi ciekawe urozmaicenie parteru. Uroczym detalem jest wiszący zaraz obok kominka pogrzebacz.

Wartym uwagi „smaczkiem” jest możliwość uchylenia tylnej ściany kominka, która skrywa tajemnicze przejście.

Na parterze znajduje się także skrzynia pełna bojowego rynsztunku, oraz zawieszony na ścianie łuk wraz ze strzałami.

Już na tym etapie dostrzec można kilka charakterystycznych cech konstrukcyjnych. Budowla przepełniona jest łukami. Pomimo dosyć szerokiej palety barw, całość utrzymana jest w stonowanej kolorystyce. Ogólnie architekturę określiłbym słowem „surowa” co dobrze oddaje zarówno średniowieczny klimat, jak i militarny/warowny charakter.

Pierwsze naklejki wchodzą do gry wraz z otwarciem woreczków oznaczonych numerem 4. Przedstawiają tarcze frakcji Forestmen. Stanowią one elementy ozdobne umieszczone na kolumnach przy wejściu do zamku. Kolejna naklejka przedstawia wykuty w kamieniu napis ANNO 1516. Autor oryginalnego projektu wyjaśnił ukrytą za napisem symbolikę w jednym z filmów na swoim kanale YouTube. W skrócie: jego pasją poza LEGO ® jest także studiowanie historii Biblii, w roku 1516 natomiast Erazm z Rotterdamu opracował pierwsze greckie wydanie Nowego Testamentu.

Budowa pierwszego piętra zamku pozwala nacieszyć się kolejnymi ciekawymi szczegółami. Na pomarańczowej posadzce rozmieszczony został stolik ze świeczkami, a wejścia do komnaty chronią masywne drzwi.

Uwagę przykuwa także bogactwo elementów wyłamujących się z dominującej jasnej szarości kolorem i/lub teksturą. Detale elewacji stanowią bez wątpienia mocną stronę zestawu 910001 Zamek w lesie. Autor swobodnie korzysta z techniki SNOT, wykazując się przy tym kreatywnością i wyczuciem. Nic tu nie jest przesadzone czy przekombinowane.

Rozsądną decyzją było dodanie w projekcie uchylanej tylnej ściany zamku. Dzięki temu rozwiązaniu dostęp do wnętrza jest zdecydowanie łatwiejszy. Rzecz jasna również ten element został przygotowany z dbałością o detale i różnorodność, co podkreśla wspinający się po ścianie kwiecisty bluszcz oraz drewniana okiennica.

Najwyższa kondygnacja odznacza się prostym ale świetnie wyglądającym wykończeniem murów. Znajduje się na niej także właz wejściowy oraz kołowrót spięty łańcuchem z bramą wejściową do zamku. Całość prezentuje się kapitalnie!

Jako, że jest to zamek w lesie, w trakcie budowy przychodzi też czas na zajęcie się roślinnością. Ta jest z kolei różnorodna i gęsto rozmieszczona. W połączeniu z prześwitującymi gdzieniegdzie skałkami osiągnięty został ładny i ciekawy efekt.

Kryjówka w skale

Począwszy od woreczków oznaczonych numerem 8 odchodzimy od głównej części zamku, aby skupić uwagę na umiejscowionym po jego prawej stronie tajemniczym, porośniętym roślinnością głazie. Wewnątrz skały wydrążona została kryjówka, do której to prowadzi tajne przejście schowane za kominkiem 🙂 . Wyposażona została w takie udogodnienia jak łóżko, prowizoryczne palenisko, pochodnia oraz kubek stojący na stoliku-beczce. Nie mogło również zabraknąć butelki 🙂 .

Alternatywnym sposobem wejścia do ukrytej komnaty jest odchylana przednia część skały pokryta bujną roślinnością.

Warto na pewno zwrócić szczególną uwagę na pomysłowo wykonane drzewa. Ich świetny wygląd został uzyskany poświęcając jednak „odporność” budowli jako całości. Od tego momentu zaczyna robić się krucho, a przy dalszym składaniu trzeba wykazać się większą ostrożnością.

Lewe skrzydło zamku

Trzecim „modułem” budowli jest nadbudowane na skalno-drzewnej podstawie skrzydło zamku. Zafascynował mnie sposób w jaki dokonano tu połączenia pnia wrastającego w skałę oraz wzniesionego ponad nimi fragmentu budynku.

Ciekawostką jest ukryta wewnątrz skały skrzynia ze skarbem.

Na piętrze skrzydła znajduje się beczka z mieczami oraz obraz przedstawiający minifigurkę z frakcji Forestmen. Jest to kolejna z niewielu naklejek występujących w zestawie 910001 Zamek w lesie.

Najbardziej ewidentnym nawiązaniem do zestawu 6054 Forestmen’s Hideout jest niebieski dach. Sprytnie osiągnięty został efekt zniszczenia dachówek.

Całość dopełnia kilka ciekawych detali: sowa czuwająca na drzewie oraz zwisająca z niego zielona lina. Przyjemnym dla oka przełamaniem kolorystyki są natomiast soczyście żółte liście.

Moduły łączą się pomiędzy sobą przy pomocy zawiasów kulowych. Dzięki takiemu rozwiązaniu rozdzielanie ich i scalanie nie sprawia najmniejszych trudności. Całość prezentuje się nad wyraz okazale:

Figurki

Ostatni komplet woreczków zawiera elementy wszystkich figurek wchodzących w skład zestawu. Tych jest dokładnie 6 sztuk: dwoje adeptów łucznictwa, dwóch rycerzy z frakcji Black Falcon, wieśniak oraz trudny do sklasyfikowania zakapturzony „pirat”:) .

Większość główek posiada jednostronny nadruk, wyjątkiem jest ta należąca do jednego z rycerzy.

Torsy wykorzystane w zestawie 910001 Zamek w lesie znamy z innych wydanych w ostatnim czasie zestawów. Każdy z nich wystąpił w którymś z trzech: 21325 Średniowieczna kuźnia, 31109 Statek piracki, 71741 Ogrody miasta NINJAGO.

Jako urozmaicenie można uznać skonfigurowanie części z nich z nogami, z którymi nie występowały wcześniej, nie dotyczy to jednak torsów rycerzy.

Do figurek dołączona jest garść różnego rodzaju akcesoriów, począwszy od włosów, poprzez hełmy, zbroje i tarcze, kończąc na widłach i koszyku.

Jedynym mini-modelem, którego części składowe znajdziemy w woreczku nr 12 jest tratwa. Wygląda ona sama w sobie całkiem dobrze, nie do końca jednak rozumiem historię, która kryje się za figurką „pirata” i tarczą frakcji Forestmen. Nie do końca nawet wierzę, że jakakolwiek historia za tym stoi, obawiam się, że mamy tu do czynienia ze swego rodzaju przypadkiem.

W zestawie zagościł również koń, sądząc po proporcu należący do któregoś z rycerzy Black Falcon. Niestety Grupa LEGO ® nie zdecydowała się na flagę z nadrukiem, tak więc symbol frakcji przybrał postać naklejki.

910001 Zamek w lesie – podsumowanie

Na zestaw 910001 Zamek w lesie czekałem z niecierpliwością przez niemal pół roku. Jego składanie zajęło mi około 6,5 godziny. Był to jednak czas, w którym ani przez moment nie czułem frustracji ani znudzenia. Zamek jest dobrze przemyślany i widać tu inicjatywę fanowską. Oczywiście oryginalny projekt został nieco dostosowany do potrzeb wydania na rynek. Nie była to jednak rewolucja jak w przypadku Średniowiecznej kuźni i ostateczny model wiernie oddaje ducha i pasję włożoną w powstanie oryginału. Dużo przyjemności dało mi dokładanie do zamku kolejnych detali i obserwowanie jak monumentalna konstrukcja nabiera ostatecznego kształtu.

Budowla wygląda pięknie i zdecydowanie najlepiej będzie służyła jako ciesząca oko ozdoba, stojąc w wyeksponowanym miejscu. Całość jest dosyć delikatna, przez co nie za bardzo nadaje się do zabawy, również przy przenoszeniu należy zachować wzmożoną ostrożność.

Podczas budowy odnotowałem ciekawą rzecz, z którą nie spotkałem się chyba nigdy wcześniej. Po ukończeniu woreczka nr 3 zostało kilka części, które ciężko było traktować jako zapas. Idąc dalej, ukończywszy komplet nr 4 okazało się, że nie wykorzystałem wielu różnych elementów. Podczas dalszego składania wynikło, że powinny znaleźć się one w innych, późniejszych woreczkach.

Jak wspomniałem już na początku artykułu, projekt miał być swego rodzaju hołdem złożonym dla klasycznej serii Castle, a w szczególności dla frakcji Forestmen. Wielu fanów z niekrytym zniesmaczeniem przyjęło do wiadomości fakt, że tarcze „ludzi lasu” nie posiadają nadruków, a jedynie naklejkę. Podobnie zresztą jak flaga Black Falcon. O tym jakie względy decydują o tym, że naklejki są chętniej wykorzystywane napisałem po krótce w tym artykule. Z jednej strony przemawia do mnie ta argumentacja, dlatego nie traktuję naklejek dodanych do zestawu jako jakiejś hańby czy zniewagi dla fanów Castle 🙂 . Z drugiej strony jednak liczyłem na poważniejsze potraktowanie tego zestawu. Gdyby chociaż figurki nie sprawiały wrażenia, jakby zostały wybrane drogą losowania. Co parę miesięcy wydawane są kolekcjonerskie minifigurki, praktycznie zawsze mają unikalne, specjalnie przygotowane nadruki. Trochę szkoda, że nie podjęto próby „odtworzenia” ludzików z frakcji Forestmen w nowszym wydaniu, podobnie jak miało to miejsce wcześniej z rycerzami Black Falcon.

Pomimo mankamentów, które wypunktowałem w tym artykule, zestaw 910001 to wciąż genialna budowla. Nie opuszcza mnie jednak wrażenie, że Grupa LEGO ® potraktowała ten zestaw (a pewnie i pozostałe zestawy z Bricklink Designer Program) trochę jako „produkt uboczny”. Jestem przekonany, że pomimo to jeszcze nieraz do niego wrócę i nie żałuję ani złotówki, którą wydałem. Czy jednak skusiłbym się na zakup po cenie, którą trzeba za niego dziś zapłacić na rynku wtórnym? Absolutnie nie. Cena „katalogowa” (649,99 zł) była akceptowalna. Aktualnie, bazując na Bricklink ® oraz eBay, za nowy egzemplarz trzeba zapłacić w granicach 2000 zł. Twierdzę, że za ułamek tej kwoty udałoby się samemu zgromadzić części. Opcja zakupu tego zestawu nowego ma sens tylko dla zapalonych kolekcjonerów.

Winą za absurdalnie wysokie ceny fani obarczyli tzw. scalperów, którzy wykupili zestawy jedynie w celu odsprzedania z kilkukrotnym przebiciem. Mają rację, lecz tak samo winna jest Grupa LEGO ®, dopuszczając opcję zakupu aż 5 (!) sztuk zestawu przez jednego użytkownika. Muszę jednak pokornie przyznać się, że sam po części z tej możliwości skorzystałem. Aby móc nacieszyć się budową i napisać ten artykuł, oraz – jako kolekcjoner – czerpać też przyjemność z posiadania zamkniętego egzemplarz, nabyłem 2 sztuki. Nie czuję się jednak przez to ani scalperem, ani Januszem biznesu 🙂 i uważam, że od początku powinien być ustanowiony limit 1 sztuki na użytkownika.


A co Ty sądzisz o tym unikalnym zestawie? Czy masz go w kolekcji lub udało Ci się go już zbudować? Czy byłbyś skłonny zapłacić duże pieniądze, aby go zdobyć? Podziel się swoją opinią w komentarzu.

9 komentarzy

  1. noweklocki said:

    Zamek wygląda naprawdę imponująco, swoja drogą ciekawe czy producent kiedyś powróci jeszcze do klasycznej serii Castle – popularność tego zestawu pokazuje że jest nadal spore zainteresowanie tematyką rycerzy, jednak może dotyczy to głównie starszych fanów i okazjonalne zestawy takie jak ten albo kuźnia 21325 to wszystko na co można liczyć…

    24 stycznia 2022
    Reply
    • Hej, dzięki za komentarz! Niestety obawiam się, że szansa na wypuszczenie przez LEGO pełnoprawnej serii o tematyce Castle jest mała. Dzieciaki dziś nie bawią się w rycerzy, a – czy tego chcemy czy nie – to nadal jest główna grupa docelowa dla TLG. Oczywiście, nie da się nie zauważyć, że zestawy „dla dorosłych” mają coraz większy udział w portfolio firmy. Ale fani Castle to chyba wciąż jest nisza, nawet wśród AFOLi. Chociaż po cichu liczę na to, że się mylę 🙂 .

      24 stycznia 2022
      Reply
      • JB said:

        Jak nisza? Zarówno Kuźnia jak i Piraci z Barakud sprzedawali się świetnie, odbiorcą może być zarówno AFOL jak i dziecko. Zestawy z Creatora zamek, statek, statek wikingów też są bardzo popularne. Też wątpię że odnowią serię Castle, ale uważam że wymienione zestawy zajmują dobre pozycje na listach sprzedaży.

        28 kwietnia 2023
        Reply
  2. Wooow, ten zamek jest na prawdę bardzo imponujący. Nie wiedziałam że można być jego posiadaczem. Mówi się eh i ach.
    O Lego troszkę już wiem, ale nie wszystko. Ciągle się szkolę, ciągle dowiaduję się o nowościach i robię z wrażenia wielkie oczy.

    Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejne recenzje a sama zagłębię się w te, które zostały przeze mnie ominięte.

    14 lutego 2022
    Reply
    • Dziękuję za wizytę i komentarz 🙂 . LEGO to tak obszerny i szybko rozwijający się świat, że chyba nie da się wiedzieć wszystkiego 😉 . A kolejne recenzje będą na pewno 🙂 .

      17 lutego 2022
      Reply
  3. Miczen1626 said:

    Po roku od Twojej recenzji złożyłem zamek. Użyłem własnych części plus dokupiłem brakujące. To co jest na duży plus dla mnie (oprócz świetnego efektu wizualnego i przyjemności ze składania) to, że części jakie zostały użyte nie był drogie ani unikatowe. Boli mnie zawsze gdy chce „odtworzyć ” z własnych części jakiś zestaw a tam kilka unikatowych części które osiągają jakieś astronomiczne ceny. To samo tyczy się figurek których elementy można kupić na PAB w rozsądnych cenach. Teraz gromadzę części na to aby złożyć kuter rybacki z programu. Nie jest dla mnie ważne posiadanie samego zestawu więc nie mam problemu z spekulantami 😉

    26 stycznia 2023
    Reply
    • Dzięki za komentarz! Podzielisz się jak to wyszło mniej więcej kosztowo? Skompletowałeś części nowe, czy zaopatrywałeś się również w używane? Jak podszedłeś do kwestii naklejek?
      Co do odtwarzania zestawów, to znam ten ból 😉 . Szczególnie na początku, gdy zacząłem się bawić w kompletowanie, to parę razy wpadłem w pułapkę – zacząłem gromadzić części z danych zestawów i dopiero pod koniec orientowałem się, że brakuje mi elementów albo nie do zdobycia w Europie, albo absurdalnie drogich… Z niektórych odtworzeń przez to zrezygnowałem, jak chociażby z 10185 Green Grocer gdzie same zielone cegiełki ze żłobieniem kosztowałyby grubo ponad 1000 zł 🙂

      26 stycznia 2023
      Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *